Mówią na mnie Polski Forrest Gump. Mam 25 lat i jestem ekstremalnym biegaczem, który co roku wybiera się w trasę. Moim celem jest zawsze spełnienie sportowego marzenia oraz nagłośnienie charytatywnej zbiórki.
Jak dotąd pobiegłem:
- z Zakopanego do Gdyni (18 dni, 18 maratonów, 756 km)
- z Częstochowy do Rzymu (38 dni, 36 maratonów, 1500 km)
- z Gliwic do Barcelony (63 dni, 60 maratonów, 2500 km)
- ze Stadionu Śląskiego do Aten i z powrotem (90 dni, 85maratonów, 3600 km)
Plan na kolejną wyprawę jest prosty: przebiec jak Forrest Gump przez całe Stany Zjednoczone. Wystartować w Bostonie, dobiec do Chicago i stamtąd ruszyć Route 66 aż do jej mety w Los Angeles. Wyprawa będzie liczyła ponad 6 tysięcy kilometrów i będzie wielkim wyzwaniem sportowym iorganizacyjnym. Będzie też kolejną okazją, żeby przekuć ekstremalny wysiłek na zbiórkę charytatywną.